śladowa niedomykalność zastawki trójdzielnej
|
Moja i twoja klasa
Temat: Przedstawiamy się ...no kochani, tak to ja mogę rodzić... W sumie nie bylo źle, ale opieka poporodowa to już zupełnie inna historia. Kuba urodził się w czwartek o 9:40. Dostał siódemkę - przez to znieczulenie. W kolejnych minutach była już 10. Jest przekochany - radosny, uśmiechnięty, pomysłowy - jak na niemowlaka Synio jest zdrowiutki - odpukać żadnych problemów ze skórą, żadnych alergii. Niestety z jednym wyjątkiem - ma szmery w sercu i kardiolog stwierdził śladową niedomykalność zastawki trójdzielnej. Kiedy już prawie mdlałam, zaczął zapewniać, że to nie jest wada serca, że tego się nie leczy, tylko obserwuje. Ale wiecie - usłyszeć, że dziecko ma coś nie tak z sercem... No i tak naprawdę to w cale spokojna nie jestem. Pewnie jeszcze niejednego lekarza odwiedzę... Za parę dni wracam do pracy - nie wiem, na jak długo, bo nie wiem, jak wypali mój, męża i teściowej plan podziału obowiązków... Źródło: forum.mamla.home.pl/forum/viewtopic.php?t=467
Temat: nerwica serca?! ktoś z Was to ma? kochanie arytmia wcale nie musi być od tego.Ja mam pogrubienie płatka tej zastawki mitralnej i tak jak napisałam pierwszy stopień,oprócz tego śladową niedomykalnośc zastawki trójdzielnej,ale to podobno jest w ogóle szczegół.Z tego co mi mówił lekarz przy pierwszym stopniu niedomykalności nie ma żadnych objawów i z tym bym się zgodziła.Nie wiadomo, czy mam to od urodzenia, czy po jakiejś tam anginie kiedyś tam. W każdym razie przez lata uprawiałam sporty walki, czułam się hiper zdrowa i nigdy nie miałam kłopotów z sercem.Ta akcja z tarczycą, która jest zdrowa... Źródło: kardiologia.nethit.pl/viewtopic.php?t=434
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pldraco-malfoy.opx.pl
|
|
|