Moja i twoja klasa

Temat: czy zabieracie do salonu sukien narzeczonego?
nigdy w zyciu! owszem moj ukochany mial pewne obiekcje na poczatku, ze jest cos w czym on nie bedzie mogl uczestniczyc, ale teraz ma juz inne zdanie, chce miec niespodzianke, a wiaze sie to z przebiegiem tego dnia: otorz moj luby ujrzy mnie w owej sukni dopiero na ceremoni slubnej, gdy tata bedzie mnie prowadzil do altanki-oltarzyka w rytm jakiegos marsza (jestesmy niewierzacy i bedziemy mieli slub cywilny na powietrzu, prawdopodobnie w ogrodzie botanicznym) na miejsce dojedziemy osobno i nie bedziemy sie tego dnia wogole widziec hihi juz widze ta zaskoczona i oslupiona mine mojego M. oprocz tego zgodzilam sie zeby sam wybral zespol (bo tez chcial zrobic cos sam ) ale jest muzykiem wiec mi to na reke lepiej sie przeciez na tym zna a garnitur bedziemy wybierac razem zeby nasze stroje byly choc troche dopasowane planujemy cos na wzor...
Źródło: forum.gazeta.pl/forum/w,619,33111863,33111863,czy_zabieracie_do_salonu_sukien_narzeczonego_.html